biggus_dickus // odwiedzony 486222 razy // [nlog_pierwszy_vain szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (1835 sztuk)
23:35 / 27.10.2003
link
komentarz (0)
Cos mnie wlasnie tak tknelo cos wewnatrz... wspomnienie sprzed kilku dni. Dalem plame. To, ze czynniki zewnetrzne przeszkodzily mi w dzialaniu - to jedna sprawa, ale sam tez nie zrobilem tego, co powinienem. Jak to jest, ze w jednym przypadku jestem doslownie zajebisty (i wiele osob mi to mowi,0), a w innym daje najwieksza plame. Nie potrafie jakos nad tym zapanowac. Czy nie moge po prostu jakos zrownac tych dwoch jakze podobnych do siebie, a jednak oddalonych swiatow? Taki ying yang samego siebie... jak to osiagnac? Przeciez jestem w stanie. Wiem to, wiem napewno. Jezeli w jednej sytuacji potrafie wyciagnac z siebie same dobre i pozytywne aspekty w ogole sie nie starajac, to i w drugiej podobnej, ktora rozni sie tylko powloka zewnetrzna, sama skora, szkielet nadal jest taki sam, to wlasnie w tej drugiej tez moge zrealizowac sie w pelni. Tylko cos stoi mi na przeszkodzie. Gdybym tylko wiedzial co...