made_in_thailand // odwiedzony 86474 razy // [trez|by|vain nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (258 sztuk)
09:01 / 21.11.2003
link
komentarz (3)
SPOSTSZEŻENIE
wracałam sobie dzisiaj zimnym tramwajem przez zimny Poznań do ciepłego pokoju i zastanowiło mnie coś...
ja wiem, że tak o sobie paplam cały czas, ale jako paradoks chyba mam prawo?
więc zauważyłam, nie powiem na razie co, i zaczęłam zastanawiać się nad przyczyną istniejącego i pewnie niezmiennego stanu rzeczy...
teraz powiem co: bezczelnie i bezlitośnie oceniam ludzi, ich zachowania, słowa, gesty, to jacy są i to jakimi może chcieliby być, to, jak ich widać, słychać i wszystko inne
więc oceniam. podobno nie powinnam, ale też podobno ocenianie jest znakiem, że jednak posiadam jakieś swoje własne zdanie
ja uważam jeszcze, że oznacza to, że jestem w miarę uporządkowana... ale to taka tylko dygresja... niezbyt ważna
wyszło mi w toku myśli bardziej lub mniej powiązanych, że... że wobec bardzo dużych pokładów ciekawości najczęściej zadawanym przeze mnie pytaniem, czy to na głos czy sobie po cichu, jest "dlaczego?"
i to bardzo uparte "dlaczego??", uparte, wścibskie, dlatego...
przez zadawanie pytań i domaganie się odpowiedzi, przez myślenie i wysnuwane, czasem zaskakujące, wnioski zbudowałam sobie zdaniem niektórych nieosiągalny ostatnimi czasy SYSTEM WARTOŚCI.
rozgrzeszyłam się więc w zimnym tramwaju z każdej ocenionej przeze mnie osoby, skrytykowanej, pochwalonej i olanej i w końcu w świętym spokoju mogłam zjeść sobie pokaźną porcję makaronu Lubella świderki z sosem słodko-kwaśnym z torebki Knorra, gotować 15 minut pod przykryciem

end