Siemq!! Niedaffno wroocilam z grobu bliskich... Mamusqa kazala mi siem ubrac elegancko i musialam zalozyc mooj plashczyk, ktory jest rooshoffy ale go nie zbyt lubie. Mialam tesh zamshoffe, rooshofe kozaczki i mini spoodniczke. Na cmentarzu stawalam pshy alejkach i nie fchodzilam mieendzy groby:
a,0) zeby sie nie pobrudzic
b,0) zeby wshyscy z tamtoond mnie widzieli :-,0),0)
Adam pojechal do babci, tesh na groby, wroci dopiero jutro. Bosh, jak ja bez niego wytshymam?? Pozdruffka dla: dr.zgon. dr.lekter, killys 1 i 2, ja tesh, kostucha, cola i tym ktoorzy siem nie wpisuja, ale mnie odfiedzaja :*