Cholernie chce mi sie spac. Poszedlem w kime chyba ok. 2 - giej, pobudke mialem mniej wiecej przed 11, a boli mnie lepetyna, oczy mi sie zamykaja i nie wiadomo co jeszcze. Zanim sie spostrzeglem jest juz prawie 14. Dzisiejszy dzien chyba bedzie calkowicie zmarnowany.