23:12 / 19.11.2003 link komentarz (0) | Bo wrócił Senior rodu aka mój dziadek,który ostatnie 4 miesiące przebywał w magicznym świecie USA.W drodze z niby lotniska klął na pejsatych żydów,zawistnych irakijczyków i na pracodawcę szwaba.Bo szwab wywinął nietęgi numer.A mianowicie zalegał za światło,wodę 5 okrągłych tyś dolarów...i spalił samochód z kartą kredytową w środku.
I taki wkręt,że teraz to on kasy nie ma jak z konta wydobyć...a konto aż lśniło taka tam pustka.
Senior rodu narzekał również na codzienne 5 km spacery do najbliższej osaby,bo trzeba wiedzieć,że pracował w górach w odosobnieniu gdzie "nadludzie" przyjeżdżali na wczasy,a normalny człowiek nawet nie myślał o zamieszkaniu tam.
Jamnik tak się ucieszył jak zobaczył Seniora,że aż zrobił kilkanaście niewiarygodnych jak dla psa tej rasy skoków i podskoków.
A jutro pójdę na kakao i jak rok temu Senio znów opowie wszystko z najdrobniejszymy szczegółami.
Mrrrr. |