01:44 / 23.10.2001 link | w ogole, co tu duzo gadac?
ogarniety jestem tylko jedna mysla, ktorej za nic nie moge
sie pozbyc. troche to denerwujace i dekoncentrujace, ale
przyjemnie tak sobie po kumac pare rzeczy (czyt. porozmyslac,0).
nic, jutro nastepny dzien. nowe mozliwosci, nowe dzialania i
kurwa ryzyko. mam nadzieje, ze lepszejszy humor i lepsze
kontakty z ludzmi. wiecej szczescia, bo to tylko jest jakas
podstawa moich tam jakis sukcesow, ktorych jest zajebiscie i
przerazajoco malo. trza to jakos zmienic i tu kabli wczepia
nowy plan dzialania na najblizsze dni, miesiace, a moze jak
wypali, to nawet lata...
kabli syf... |
|