19:41 / 03.12.2003 link komentarz (0) | no zajebiście...!!! co zwalony dzionek w pracy to załama, normalnie zjem kolesia na śniadanie jak go spotkam, a grrrrr spotkam go niedługo, chociash nie identyfikuję siem za bardzo z moją firmą to wqrzyło mnie jak kolo zaczął na nią ubliżać, jak zaczął rzucać jakimiś bredniami wyssanymi z palca, jak zaczął do mnie strzelać, ja przeciesh qrwa zadzwoniłem z prośbą, banalna sprawa, chciałem być uprzejmy a nawet nie zdążyłem powiedzieć o co siem rozchodzi, ej no przeciesh ja siem nie dam poniżać!!! oka może jestem młody i niedoświadczony, moshe nie mam jeshcze tak zajebistej wiedzy ale fuck, to nie znaczy że sobie moshna robić zleff, nienawidzę jak sprawy "zawodowe" wpływają na na moje privat życie, teraz siem załama czuję, zastanawiam siem dlaczemu tak siem stało, qrwa no o co chodziło ej!!! no lamus mi zepsuł humor na cały wieczorek...
eh od początku wiedziałem że ten dzień jest jakiś inny, nie wiem ale all time jestem very smutny dzisiaj, jakieś dziwne thoughts in my head;( a teraz jeshcze very angry;[ całe shczęście że mam moją katie;*** i mogem sobie z nią porozmawiać i myślami mogę uciec do tych wshystkich wonderful moments spędzonych razem;*** jejq jak dobshe kotq że siem moshemy spotkać w piątek, nawet nie wiesh jak siem cieshem;***
niom and now I must study:( heh dzisiaj poziom kofeiny w moim organiźmie osiągnie apogeum i moshe tak jak za starych dobrych czasów uda mi siem posiedzieć for a long long time...
...so sad;( and so angry;[... |