14:33 / 16.12.2003 link komentarz (0) | Ech, dzis zupelnie padalm:((moja sila sie wypalila, jush dwie godziny siedze i rycze...qrde,nie cfhce mi sie nawet z nikim gadac, przestaklam dzis do siebie dopuszczac kogokolwiek:(nawet kasce nie powiedzialam co mi jest a daggera mojego kofanego sciemnilam:(
W sumie to ja sama nie wiem co mi jest, czuje sie zle, ze soba, z swiatem, z Kamilem.Chyba najgorsze jest to, ze jush chyba w kamilu nie widze mezczxyzny mojego zycia tylko zwyklego, dobrego qmpla. Tak sie jakos stalo, nie wiem nawet kiedy i czemu. Byc moze to jest moja wina, a moze jego. Co z tego ze widzimy sie codziennie?Ale przecuiez podczas tych spotkan albo jezdzinmy w kolko po miescie, albo siedzmy u nego i ogladamy telewizje...CZasem tylko mi da jakiegos buziaka na jakims skrzyzowaniu...czaaaaaasem sie przyuli...i na tym koniec.Mam wrazenie, ze jush mu sie nie podobam:(tylko czemu on mi tego nie powie" sluchaj, nie chce byc jush z toba i takie tam ble ble", pewnie dlatego, ze nie chce mi robic przykorsci...Taaaaaak ale po co sie meczyc w czyms co nie ma sensu?A pozatym, qrde, sama jush nie wiem...JAk widze wszedzie dookola jak sobie jakies znajome,alebo i nie pary okazuja uczucia to mi sie tak strasznie przykro robi...ciemu nit mi nie chce okazywac uczuc, czy nie jestem tego warta??
A pozatym dowiedzialam sie dzis, ze chyba jestem mniej atrakcyjna nish Tatu, jejq z dnia na dzien zaczynam coraz bardziej tej panny nie lubic:(Hm...i dalej nie wiem co mi jest.Nawet nie moge powiedziec, ze jestem przemeczona, bo nie jestem, od zeszlego paitku kompeltnie nic nie robie, mam jush wszytkie ocenki wystawione:,0) i chociaz z tego sie ciesze...
buuuu....czuje ze zle dni nadchodza:(( |