01:18 / 19.12.2003 link komentarz (0) | Słońce wstało około Piątej.Bladozłote promienie przeskakując pomiedzy szponiastymi zmarźniętymi gałeziami wpadły do mojego pokoju , wciskając się w karzdy nawet najciemniejszy kąt.Jasnoniebieskie ściany oblane porannym jeszcze zaspanym światłem zdawały się oddychać zimnem.Niebo było czyste jak tafla jeziora przed świtem.Wiatr z lekka kołysał szczytami drzew wydając przy tym delikatny odgłos oddechu.Cisza wprost oplatała świat formując dopiero dźwięki jakimi miała się zapełnić ulica za pare godzin.Jedynie niezmienna modlitwa zegara unosiła się w powietrzu , lecz ona też wydawała się wtapiać w ciszę.Czas niczym kot leniwie się przeciągał wyprostowując swój stary nadwyrężony grzbiet.Stawiając delikatne koki tak by nikiogo nie zbudzić korytażem dostałem się do kuchni.Tu było jeszcze ciszej żadnych uderzeń zegara żadnego wiatru.Oaza spokoju z wielkim brązowym stołem na środku.Może świat staną w miejscu ? Może... ja jeszcze śpie.Zagubiony w tym wszystkim odruchowo włączyłem expres do kawy.Po paru chwilach dosnół się do mnie twardy gorący aromat świerzej kawy... i tak zaczą się mój dzień :,0)
A to coś co nie mogło by powstać bez aniołka :,0) jeszcze raz BIG THNX
Don't belive in my words
Always do what you want
It's your war
It's your show
You and me,we are lost
For all forgotten on this coast
The lost lives
The lost souls
In the street in the stream in the heat
Ain't no sun in the sky
Ain't no stars in the night
There's no dream when I sleep
We are weak and defeat
You and me in these life
Where to go where to hide?
How to win in this War
And not lost our souls.
...My baby shot me down... beng beng... |