14:02 / 04.01.2004 link komentarz (3) | niom i niedzielka... eh ostatni dzionek tego dłuugiego świąteczno-noworocznego wyluzowania... jutro niestety powrót do pracy, powrót do obowiązków i powrót do szarej codzienności... bleeeee normalnie;(
byliśmy sobie rano z kasiulką w kościółku i co zmarzłem to historia;p hihi niom myslałem że mi ushka odpadną;p ale w domq rozgrzałem siem cieplutką herbatką, potem rozmawiałem trochem z ludzikami i hihi połozyłem siem do łóżeczka;p a moje kochanie tesh spało;*** i odpoczywało sobie;* niom a teraz czekam na pyshny obiadek a wieczorkiem jakoś zmykam sobie do mojego kotka...
ahas i obliczyliśmy że od kiedy siem znamy to chodząc do kasi zrobiłem jush buahahha jakieś 300 kilometrów...;p yyy kotq ja chcem za to wielkiego całuska;p
...heh last day of freedom... |