17:07 / 05.01.2004 link komentarz (0) | Kurde, każdy robi jakieś zestawienia, podliczenia, rozliczenia ubiegłego roku. A mnie to zupełnie nie obchodzi. Nie chcę robić żadnych podsumowań, bo pewnie i tak by z tego nic nie wyszło. Szkoda tylko, że nie udało mi się (a byłem już o krok,0) zrealizować podsztawowego celu ubiegłorocznego, a mianowicie wyprowadzki z domu. Znowu temn pieprzony śnieg pada. Już dzisiaj musiałem odśnieżać przed salonem, bo klienci zeby by sobie powybijali, ale w gruncie rzeczy co mnie to obchodzi, nawet niech połamią sobie wszystkie kończyny, mam to głęboko w dupie. |