2004.01.18 14:28:19 link |
jak robię pranie w sobotę albo niedzielę zawsze i je wieszam, to wtedy kapuję się, że kolejny tydzień minął. nie, nie mam tylko siedmiu par gaci albo skarpetek. jak to edi powiedział: "życie zapierdala"... a ty cały czas przez nie biegniesz i raz na ruski rok spotka cię coś miłego. może dzisiaj wieczorem spotka mnie coś miłego. na razie miło będzie za pare minut, bo mundisko z leszna przyjeżdża. mieszkaliśmy razem na studiach chyba ze 3 lata i nie raz jeden drugiego do chaty wlókł. no ale teraz to już inny film. mundi z lidią przyjeżdźa. kurde, a tak się zaklinał, że na dłużej z kobietą to nie on... hehe... a już tyle ze sobą są. ale spoko. marudzi jak każdy facet. lidkę się na jakieś zakupy wyśle albo co, a my sobie razem pomarudzimy przy jakimś kielonku... tymczasem cały czas sobie biegnę razem z lolą. |