10:37 / 23.01.2004 link komentarz (0) | taa buahahah przelooźny dzionek dzisiaj jest...;p hihi siedzem sobie zupełnie alone in da biuro;pp i hihi totalna oleffka, nie będem sobie jush w to piątkowe przepołudnie plamił palushków jakąkolwiek pracą... poodkładałem wshystkie telefony, przyniosłem sobie ulubione płytki;p zainstalowałem na moim biureczq głośniki i se słycham rapu;p i jest git, właśnie zebraliśmy po 5 PLN (buahaha nawet dyrektor siem dorzucił,0)i za chwilkem idem zrobić z ziomami z drugiego biura flasheczkę hihi to tak w ramach integracji wewnętrznej z kolegami z innego działu;p miodzio porostu...;p
i śmiać mi siem chce z kilku kolesiów zza wschodniej granicy, którzy siem tutaj kręcą od rana i coś nawijają w tej ich dźwięcznej mowie;p buahaha mam nadzieje że to są naprawde klienci a nie jakaś maffia... yyyy;p
a hihi jush najwiękshym hitem dnia jest motyff że pod nieobecność matuli kanapki do pracy mi ładnie przygotował tatko... yyy hehe niom o co chodzi;p i jeshcze mi jabłushko dodał, niom jak ja to zobaczyłem rano to buahahahah...
buu a tą sielankę burzy mi tylko świadomość że ja siem tutaj loozujem a moje kochanie buu ma ciężki dzionek w shkole i siem stresuje;( eh kotq systko bedzie dobshe zobaczysh...;***
ah niom i jeshcze jedna sprawa, która mi wierci nieustannie myśli i z dnia na dzień jest coraz bardziej yyy...
...da pressure is rising...! |