21:19 / 23.01.2004 link | Nie wszystko dzieje się tak, jakbym tego chciała... Raczej powinnam napisać, że wszystko dzieje się tak, jak nigdy nie chciałam...
Czekałam na tą pieprzoną studniówkę całe swoje pieprzone życie... Teraz wyjebane mam na to, jak będę wyglądać w mojej nowo uszytej sukience, czy będę miała buty wysokie czy niskie, włosy pokręcone czy proste... Jakoś to wszystko tak naprawdę nie ma dla mnie większego znaczenia... To już za tydzień... Jedyne co chciałabym, to to, żeby to 'przedstawienie' było później... Może za miesiąc, może za rok, może za dwa lata... Nie jestem przygotowana...
Czuję, że za dużo po drodze tracę... Już nawet mój dom nie wydaje się dla mnie domem...
Ostatnio powiedział mi , że mam smutny głos... Pieprzony samolub... Wmawiam sobie, że nie jestem zazdrosna... Boże widzisz jak się męczę i nie grzmisz... |
|