00:33 / 28.01.2004 link komentarz (2) | Wrocilam niedawno do domu, zrobilam sobie prysznic i cos do jedzenia, zasiadalm za komputerem aby przeczytac do konca ksiazke, ale cos nie moge sie zabrac za nia.
Wole patrzec na pusty monitor, na gadu, na ktorym jest pelno ludzi a nikt sie nie odzywa, na outlooka, na ktorego nie wlatuje zaden mejlik. Ale nie mam dola.. Tak sobie tylko marudze..
Jezdzilam dzis z kolega, musialam zalatwic `cos` `komus`, zaproponowal mi prace.. W firmie kurierskiej, jako pani `od obslugi klienta i praca biurowa`. Zastanawiam sie nad ta propozycja, nie jest to zly pomysl na wypelnienie mojego wolnego czasu. W biurze pracowalam jako pani `kierownik biura` jakies 1,5roku, wiem o co chodzi, z fakturami tez raczej nie mialabym problemu. Spacerkiem do pracy chodzilabym jakies 15min, wiec jeszcze w granicach normy :-,0)
Pojde w przyszlym tygodniu na jakas rozmowe to sie dowiem wszystkiego co i jak :-,0)
Zawsze moge pojsc do pracy na stacje benzynowa `JET`, ale do tego to ja sie wogole nie nadaje. Stanie na nockach 12/24, ktos mi spierdzieli nie placac za benzynke i jestem w plecy. Wyplaty dostalabym jakies 700zl od tego odjac ta benzyne z ktora ktos uciekl i dostane moze 450.. To na zasilku za siedzenie w domu daja 360.
Niby jest duzo propozycji o prace, bo jeszcze jakas knajpa, jakis sklep, ale to wszystko jest nie dla mnie :-,0)
Ja moglabym pracowac w domu, jakies papierki czy cos, zebym to ja sobie ustala kiedy chce to zrobic a nie ze mam robic od 9 do 18 i koniec. Chyba musze sama cos rozkrecic, ale narazie nie mam pomyslow co:-,0)
Teraz ide jednak poczytac troche tej ksiazki, bo zapomne o czym byla :P
*Ciao*
|