09:29 / 30.01.2004 link komentarz (4) | a wczorajshy dzionek w pracy jakiś taki dziwny był, przebimbałem całe dziewięć godzin nie robiąc raczej nic konkretnego, rozwaliła mnie tylko a raczej zdenerwowała bardzo strashnie mocno jedna wiadomość, grrr bo w przyshłym tygodniu normalnie yyy znowu przyjeżdża do mnie koleś z anglii!!! tym razem nie john a ray, normalnie rozpierdzielił mnie ten news...;p myslałem że mam jush to za sobą ale niee, teraz jush pewnie co tydzień będzie mnie odwiedzał jakiś "foreigner" i co tydzień se będem jeździł na lotnisko i co tydzień fuck będą siem psuły moje, nashe plany;[ heh miałem sobie zrobić od środy ferie z kotkiem, nic nie robić, odpocząć, spędzać czas tylko z moim słonkiem, ale niee znowu moja praca systko pieprzy...
niom ale na całe shczęście, koniec końców udało nam siem znaleźć jakieś wyjście i urlopik biorę w poniedziałek i wtorek, eh tylko dwa dzionki, ale to będą bardzo cudowne, słodkie i całuśne chwile we dwoje... jush siem nie mogem doczekać;***
nio ale zanim to systko to jeshcze juterko czeka mnie egzamin, finanse międzynarodowe - przedmiot całkiem fajny ale niestety nie uda mi siem jush systkiego naumieć, wczoraj siedziałem trochem w nocy ale buu... została mi tylko jedna nocka, ale to jush nie ma shans, niom cóż bywa, widocznie sesja bez poprawki to nie sesja...;(
ah niom a juterko wieczorkiem idziemy jeshcze z kotkiem na studniówkę belki zobaczyć jak ludziki tańczą poloneza;p hihi fajnie będzie sobie przypomnieć te stare cudowne chwilki, mam tylko nadzieję że po wrocq nie będem miał najgorshego humorq...
...feels stange, wonderin' about tomorrow...;/ |