neshi // odwiedzony 117180 razy // [nlog_pierwszy_vain szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (438 sztuk)
09:20 / 11.02.2004
link
komentarz (2)
nioo;p wróciłem sobie wczoraj z pracy do domq przed 20, ale nie nie;p tak długo w biurze to ja nie siemdzem;p byłem sobie na nashym firmowym języku angielskim;p podobno poziom średnio zaawansowany zrobili,to mówiem wpadnem, zobaczem, co mi shkodzi jak za darmoche;p buahahha jakiesh było moje zdziwienie jak przez trzy hours rozmawialiśmy o czasie prestent simple;p buahhaa zaawansowanie jak cholera;p a do tego panienka zaczęła uskuteczniać jakieś brednie i zasady o których nigdy w życiu nie słyshałem yyy... no nie ma bata jush tam więcej nie zawitam;p shkoda mojego czasu jest...
a wieczorek w domq cholernie smutny miałem, telefonik w góry do kotka, po którym mi siem buu zrobiło, nie wiem moshe fakt, że usłyshałem głos kasi, że nie porozmawiałem wystarczająco długo, że jesteśmy tak daleko od siebie... zdałem sobie sprawę że ja bez niej nie mogem;* że odechciewa mi siem wshystkiego, łapie siem na tym że siedzem bezczynnie i czekam, czekam ash upłynie ten głupi czas samotności i tęsknoty... a całe shczęście że ten czas upłynie jush jutro wieczorkiem...;***
ahas i wczoraj znowu nic nie napisałem, długo czytałem książkę, taką o miłości, dziwna...

...eh missin' ya girl...;***