00:01 / 01.03.2004 link komentarz (4) | Coraz czesciej dochodze do wniosku..ze mam w sobie cos z AuTyStYcZnEgO dZiEcKa!! Wciaz wyciagam raczki i nozki..cos mowie..domagam sie..ale nikt nie jest w stanie mnie zrozumiec..tak jakbym majaczyla lub co gorsza wydawala z siebie NIEMY KRZYK!! Krzyk bolu i cierpienia..ktory wydaje sie dla innych jedynie dziecieca igraszka. Czuje sie wtedy jakgdybym obserwowala swiat zza szklanej szybki..ludzie czegos ode mnie chca,ale ich twarze sie rozmywaja..a glosy gina w oddali. Uderzam czesto ze wszystkich sil w ta zimna tafle..ale moja dzwiekoszczelna banka wyimaginowanego bezpieczenstwa pozostaje nieugieta...
|