12:32 / 01.03.2004 link komentarz (1) | a weekendzik spędziłem sobie we wrocku na hihi teoretycznie pierwshym;p zjeździe w tym nowym semestrze... i jak było?? niom tak sobie, jeśli chodzi o zajęcia to chyba mogłem sobie odpuścić, niom ale nie nie;p przeciesh mam siem zachowywać jak 100% student;p niom jest kilka nowych fajnych przedmiotów, nie powiem: zarządzanie strategiczne bardzo fajna sprawa, niom i oczywiście jakże długo wyczekiwana filozofia;p hihi yeah...!;p
niom zobaczymy jak to będzie na tym 8 jush semestrze, mam nadzieję że bez takich rewelacji jak ostatnio;p hihi a swoją drogą to nie mam jeshcze jednego wpisu i nie zdałem jeshcze indeksu;p ble ble ble nieważne;p
niom a sobotni wieczorek spędziłem miło z bliskimi ludzikami;p hihi siostra, sylwia, johny;p poshliśmy sobie do piramidy;p bardzo ciekawy lokalik i przednie jedzonko;p zostawiliśmy tam trochem hajsu ale było przefajnie;p niestety jakoś wshyscy byli zmęczeni chyba bardzo i przed północą jush zasnąłem sobie ładnie w łóżeczku, eh pominem jush motyff nieprzyjemnego buuuu snu jaki miałem tej nocy;( i fakt iż pani starsha u której mamy stancje postanowiła sobie zrobić remont łazienki i dwa dni nie mogłem wziąść pryshnicu;p
niom i spędziłem tesh kilka chwilek na rozmowie z siostrą hmm... bardzo ciężki temat, niom ale sprawy sercowe nie należą do łatwych, eh u niej tesh siem ostatnio namieshało trochem i nie chciałbym żeby stało siem coś złego, a to co siem moshe stać mnie przeraża i jest wbrew moim zasadom... niom ale być moshe mnie jest łatwo mówić... bojem siem...
niedziella jush minęła shybciutko (wyłączając oczywiście ćwiczenia z niejakim józkiem;/ który jest równie żwawy jak mucha w smole;p hehe ładny mamy z niego poleff;p,0) niom i oczywiście nie wytrzymałem do końca zajęć bo stwierdziłem że jak przyjadem wcześniej to moshe uda mi siem spotkać jeshcze z kotkiem;* a hihi ona stwierdziła dokładnie to samo;p
niom i wieczorek spędziliśmy razem;*** teoretycznie oglądaliśmy matrixa 2 ale hihi nic z niego nie wiemy;* było słodziutko, bliziutko, ale eh jush chyba nie moshemy wytrzymać oboje, ble celibat ble;p a wshystko buahaha siem skończyło megagłupawą;p łoo kotq jak ja Ciem kocham;p hihi nie spodziwałem siem że tak milusio zakończem ten weekendzik...;***
...a tymczasem wracam do pracy...;p
...a fuj...! |