22:30 / 02.03.2004 link komentarz (0) | 1. Po prostu padammmmmmm po pracy. Ja chcę BIUROWĄ!!! Chlip!!!
2. Jak głupia wracam do domu z uśmiechem... nadzieją, że ktoś o mnie myśli, śle listy... ale jeszcze nic nie przyszło.
Wracam tramwajem, stoję na końcu wagonu, patrzę na uliczne neony... oczy napływają mi łzami... jutro mam urodziny, taki zwykły dzień jak śpiewał Rynkowski...
"ktoś zadzwoni, przyjdzie ktoś"...
a ja chciałabym się schować, zniknąć... dlaczego? dla tych nieszczerych życzeń od osób, które na co dzień nie znają mnie :(
Z PAMIĘCI EKSHIBICJONISTYCZNEGO TELEFONU:
02.03.2004 01:24:39
"Ja czasami myślę, że jestem taki zakręcony jak domek ślimaka i taki zagubiony w tym wszystkim, że szkoda gadać. Ale jak ktoś chce i pragnie się dokopać do prawdziwego mnie, to musi znaleźć klucz, ja mogę dawać wskazówki, ale sam nie wiem, jak wygląda i gdzie jest... Strasznie mnie to martwi..."
JA
"Myślę, że jest możliwe odnalezienie tego klucza, który ktoś strącił w otchłań Krainy Zapomnienia... składa się on z ciepła, szczerości, prawdziwości, uśmiechu, nadziei, oczekiwania na lepsze..."
02.03.2004 01:39:52
"Pięknie to napisałaś, aż mi dech zaparło... Przytuliłbym się do Ciebie tak mocno i zasnął płacząc łzami szczęścia. Jesteś jedną na miliard, jesteś sobą i ja przy Tobie staję się sobą, tym kim chcę być dla Ciebie i dla siebie. Niesamowite..."
|