Przeczytalam kiedys slowa (po wlosku,0)..które staly sie dla mnie drogowskazem i na zawsze wyryly slad w moim sercu..za kazdym razem..gdy przeplywaja one przed oczyma duszy mojej..po policzku splywa mi lza..a brzmia nastepujaco:
Se il bacio fosse come una goccia d'acqua ti manderei la pioggia..se un abbraccio fosse come un secondo te lo manderei un' ora..se l'amore fosse i'uomo ti manderei me stesso...
co znaczy:
Jesli pocalunek bylby kropla deszczu wyslalabym Ci deszcz..jesli przytulenie byloby sekunda wyslalabym ci godzine..jesli milosc bylaby czlowiekiem wyslalabym Ci siebie...