22:07 / 06.09.2001 link komentarz (0) | No to dzisiaj tak dla odmiany mialem zabiegany dzien....rano siostra mnie obudzila o 9, zebym ja do katowic zawizol, na konwerencje na US. Jeszcze chciala, zebym najlepiej zostal tam z nia 1,5h - bo po co bede wracal na ten krotki czas....hyh, nic z tego wolalem wrocic...nom - zabralem sie do formatowania dysku....juz mnie przygnebail ten system...cholerna windoza...zadnego pozytku - tylko rozrywka na deszczowe dni -> gdy sie go wywala i od nowa instaluje :P siostra zadzwonila kolo 13 - zebym ja odebral....troszke sie spieszylem...zeby nie czekala zbyt dluugo...o maly wlos a moja troska nie kosztowala by ponad 300PLN.....chlopcy radarowcy....udalo sie w ostatnij chwili 'wytracic' nadwyzke predkosci hyhyhy.....ale niewiele brakowalo....dobrze, ze teraz nosza odbalskowe kamizelki :PPP zgodnie z wlasna zasada - badz widoczny na drodzy hyhy. Odebralem siostre...oczywiscie jeszcze przy okazji jej kolezanka sie zabrala...ql :]
Tylko mnie szlak trafia jak mi ktos tak przypi.....i drzwiami..shit. katowice yhh, lubie te miasto...tylko nie jezdzic po nim....ciagle zabiegani "faceci z miasta" ...... male dynamiczne autka rulezzzz :]]]
Po powrocie moglem sie zajac instalowaniem badziewi na kompie....zeby aby mp3 szlo sluchac :P
I znowu mnie glowa rozbolala....shit - apap i jazda...tylko dziwne, ze jeszzce nie mam kataru, ani nie kicham....juz dawno powinienem, tylko bool glowy i zimno mi caly czas - no i chyba temperaturke laplem...nic..koncze te wywody - ide do lozka - syropek, polopirynka i pod kolderke - tylko sie nie dac grypie...... |