kris3k // odwiedzony 50399 razy // [sunwave nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (248 sztuk)
13:19 / 08.09.2001
link
komentarz (1)
Hyh....troszke zaszalalem...dzisiaj...kladlem sie spac na zegarze byla 04:00....przy takich osobkach jak Kicia i Justysia czas plynie bardzo szybko....Jak zwykle rozmowa z Aga dala mi do myslenia.....czy wybralem dobrze? studia...a moze jednak mialem isc na zaoczne - praca znalazla by sie u Marka....poczul bym sie niezalezny.....ehh, gdyby....gdyby....jest jak jest - chyba nie zaluje tego....dluzsza mlodosc? cos kosztem czegos....
Justynka...hyh...to niesamowite - jak wiele nas laczy - te same upodobania...zainteresowania bardzo szerokie.... ostatnio cos wspomnaielm o rajdach samochodowych - zupelnie przypadkowo, jakis artykul w prasie...i okazalo sie, ze Justynka ma zamiar w przyszlym roku startowac w jakims rajdzie "karolinek" - hyh.....to juz mnie wogole powalilo....
ehhh ten wirtualny swiat..rodza sie takie wiezi, o ktorych inni nie maja pojecia....oczywiscie, mozna powiedziec - to tylko irca....trzeba zejsc na ziemie - do normalnego swiata.... ale tych przyjazni, znajomosci - nie da sie od tak poprostu przerwac, zostawic w spokoju.....nie raz chcialem....gdy dostalem porzadnego kopa...jakies 4 miesiace temu - nawet bym nie poczol braku sieci - ale nie teraz.....sa 4 osoby, do ktorych bede tu wracal.... i co loco zawsze mi powtarza w chwilach zwatpienia....nasz kanal...ktory tak ciezko probowalismy postawic na nogi...tyle klopotow, przykrych sytuacji, zdarzen.....nawet moja przyjazn z locosem w pewnym momencie zawisla na wlosku...ale to przeszlosc - poradzilismy sobie - mamy to co chcielismy i jest nam z tym dobrze....irc ograniczylem znacznie w porownaniu z kilkoma miesiacami wstecz - gdy to sdi dostalem, a wczesniej modem, callback.....traz wchodze wieczorkiem, gdy sa te osoby...i siedze tak jak dzisiaj do rana... to w tym jest najlepsze - caly klimat.

Ha! wlasnie na kosciele graja marsz Mendelsona.....Anetka i Marek biora slub...decyzja na cale zycie...podjeta w wieku 21lat....ehhh nigdy tego nie zrozumie - nie pojme...zreszta nietylko ja....Ale zycze im, by im sie powiodlo - bo udowodnili wszystkim - na czele ze mna - ze prawdziwa milosc trwa miecznie i przezwycieza pulapki i zakrety zyciowe.....

Ide cos zjesc i do sklepu.....