22:04 / 20.09.2001 link komentarz (1) | Spie sobie rano...cos po 9, drzwi mialem nie domkniete z pokoju, przyszla babcia do nas i od przedpokoju zaczyna klepac do siebie na glos - obgadujac przy tym nas na wszystkie sposoby....lezalem tak chwile, sluchalem tych bredni - az sie wkurwilem, wstalem - tak ja opierdolilem, ze poszla z mina do siebie na dol i juz sie do poludnia nie pokazala....ilez mozna...shit.... |