21:57 / 11.03.2004 link komentarz (0) | Na dzien dobry wzialem sie za dokonczenie wczorajszego rozdzialu. Nastepnie pokrzatalem sie po domu i poszedlem zalatwiac sprawy. Przy okazji zawialo mnie do roboty, czego nie zaluje, bo nawet bylo dobrze :,0) Wrocilem do domu, dokonczylem film i troche pogralem. Teraz wieczor spedzam standardowo na gg. Przy okazji powoli przymierzam sie do dokonczenia filmu. Czas ruszyc leniwe dupsko i skonczyc to, co dawno temu zaczalem. Wcale duzo roboty przy tym mi nie zostalo, a ociagam sie jak tylko moge. Za oknem dzis mial miejsce kolejny w tym roku objaw nadejscia wiosny, wiec moze to dlatego troche mi sie zachcialo pracowac nad filmem :,0) Takie pobudzenie do zycia troche jednak motywuje do dzialania... oby skutecznie. Zamiast sie obijac, moglbym to juz dawno skonczyc. Moze w koncu... :,0) A tak z innej beczki. Wkrotce powtorka enemefu z "Władcą". Jutro powinienem skoczyc po bilety. Lepiej, zeby wszystkie miejsca nie byly juz wykupione, bo ja mam zamiar na to wbic bezdyskusyjnie. A teraz chyba wezme sie za porzadki na biurku, bo znow sie zrobil bajzel. |