rozpizd // odwiedzony 14566 razy // [nlog/last day/by/zbirkos] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (76 sztuk)
21:58 / 15.03.2004
link
komentarz (0)
Mialam sen. Mialam piekny sen.. Jednak wrodzony wstyd i niesmialosc nie pozwalaja mi go tu opisac. W koncu nie wszyscy moi stali czytacze juz pelnoletniosc osiagneli, a ów sen móglby ich zbyt szybko zdemoralizowac i na poziomy, dla ich kruchej jeszcze psychiki, niebezpieczne wprowadzic. Sen owy niewatpliwie oznacza, ze nie tylko bliskosci drugiej osoby mi brak, ale tez innych aspektów bycia razem.. Popadlam w zadume, i notka nie bedzie zawierala humorystycznych i optymistycznych akcentów..
Jakos coraz czesciej miewam mysli o bezcelowosci mej egzystencji. Hmm nie egzystencji, bo ja reczej wegetuje. Nawet ten blog mnie juz nie bawi. Zakladajac go mialam poczucie jakiejs misji, malej i niewaznej, dla wielu pewnie smiesznej, ale jednak jakiejs. Chcialam pokazac, ze nawet o rzeczach zwyklych, codziennych mozna napisac tak, ze wszyscy uwazaja moje zycie za wyjatkowo interesujace. Moze przez to chociaz jedna osoba zrozumiala, ze niewazne co robimy, wazne jak do tego podchodzimy. Rzeczy na pozór nudne mozna przeciez odbierac jako monotonie, ale tez jako fascynujace wydarzenia, niepowtarzalne i superciekawe. Tak staralam sie tutaj konstruowac moje notki. Nie wiem czy mi wyszlo, ale malo mnie to interesuje. Juz mnie to nie bawi i zaczynam sie zastanawiac, czy dzialalnosci nie zawiesic.
Ogólnie wszystko mnie dzis drazni, mam ochote wyjsc i nie wracac, szkoda tylko, ze deszcz pada.. Nawet niebo ze mna ma nastrój nieciekawy. Chcialabym cos zmienic w mym zywocie, ale co.. Najgorsze jest to, ze ja kompletnie nie wierze w to co mówie innym pocieszajac ich. Tzn wierze, ze im pomoze, ale w moim przypadku to jest nie do zastosowania..
Chcialam jeszcze cos napisac, ale odeszla mnie ochota