14:43 / 18.03.2004 link komentarz (1) | W końcu zdałam ostatni egzamin. Wprawdzie miesiąc po terminie, ale lepiej późno niż wcale. Indeks oddany, egzamin został opity. Aż chce się żyć.
Ponieważ w końcu nadeszła wiosna, egzamin tradycyjnie już opijaliśmy w parku przy uczelni. Siedząc z zimnym piwem w ręku, w końcu ma się wrażenie że świat może być też piękny. Niestety tą idyllę postanowili zakłócić nam stróże prawa, którzy przez megafon radiowozowy poprosili nas do siebie. Rozmowa była wyjątkowo zajmująca, ale jakoś udało nam się uniknąć 50-złotowych mandatów i zostaliśmy tylko spisani i pouczeni. Kto to widział, żeby spragniony student nie mógł nawet piwa w parku wypić. Powtarzam: koniec świata się zbliża.
Ostatni akapit poświęcę osobie, której to obiecałam:
A więc B. Ten akapit jest Tobie poświęcony.
|