16:41 / 20.03.2004 link komentarz (3) | Dzien zaczal sie w miare pogodnie. Choc zostalem brutalnie obudzony, a jak juz mialem spokoj, to musialem wstawac, bo byla najwyzsza pora na to. Plany na pierwsza polowe dnia niestety nie wypalily, ale tyle dobrego, iz zostaly przelozone na termin pozniejszy. Humor mialem jeszcze dobry, ale zaczal sie on psuc w miare uplywu czasu. Pogoda rowniez sie pogorszyla. To, ze troche temperatura spadla, to nawet i lepiej, gdyz na dzis 10 stopni mi odpowiada. Przeszkadza mi natomiast deszczowy nastroj. Zaraz wybywam do Kupodrona, u ktorego mam zamiar humor sobie poprawic, a nastepnie wbijamy do 71 na nocke w Śródziemiu :P Dla pewnosci juz uzbroilem sie w apap, gdyz po ponad 10 - godzinnym kinowym seansie moja glowa moze ekplodowac bez srodkow przeciwbolowych hehehe. Tutaj watek mi sie urywa.
A na zakonczenie notki mala filozoficzna mysl: "Czasem zastanawiam się, jak to możliwe, że ten, kto stworzył świat, może teraz zwykłym ludziom czynić krzywdę". |