01:20 / 31.03.2004 link komentarz (0) | Wstalem z nieprzyjemnym uczuciem w ustach. Choroba nadal mnie meczy. Pomimo to udalem sie na wycieczke krajoznawcza do krainy zwanej Brochochujem. Podczas wyprawy wraz z Iksem porobilismy sporo zdjec. Bylo wiele radosci. Radosc niestety obrocila sie w smutek, gdy poczulem ostry bol gardla. Plany na czwartek wiec chyba ulegna zmianie, nad czym bardzo ubolewam... a mialo byc tak pieknie. Kolejne dni pracy odpadna, bedzie mniejsza wyplata i nie dojdzie do waznego przedsiewziecia. Ale moze to nawet lepiej? Postaram sie spojrzec na to wlasnie z tej strony :,0) A teraz z innej beczki. Sciagnalem sobie dzis "Mortal Kombat 2" ze stronki, bo nie chcialo mi sie tego szukac na plytkach :P (wielkie dzieki Finch za linka,0). Sciagalo sie 10 minut, a efekt jest zaskakujacy :D Pieknie dziala z dzwiekiem na Win XP!!! Jestem caly w skowronkach :D Giera smiga jak nalezy. Na noc nie odpalam, bo do rana od kompa nie odejde. Wlacze za to film, gdyz jutro robie przymusowe wolne... dzis ledwo mowilem, jutro pewnie nie wydam z siebie zadnego dzwieku, wiec robote mam uniemozliwiona. Moze zrobie napisy do filmu, moze poczytam "Silmarilliona", a moze bede wlasnie gral? Zobacze w dzien. And now... ide sie myc i odpalam film. Jest pozno, powinienem isc spac, ale i tak nie zasne, gdyz cos nie bedzie dawalo mi spokoju... juz ja wiem co to takiego :P |