14:17 / 03.04.2004 link komentarz (2) | hehe sobotoa przedswitaczzena;,0),0) sprzatanie caaaaaaaaly dzien;,0),0) jush wreszcie moge sobie popatrzec na moj pokoik i stweirdzic ze jak jest posprzatany to jest sliczny;,0),0) teraz czekam na mojego mezulka, booooooo jutro zaqpow ciag dalszy;,0),0)strasznie tesknie;,0),0) wczorajk bylo tak cudownie;,0),0) tak dlugo sie kochalismy;,0),0) tak blisko bylismy, tak czule;,0) tak milo;,0) moglam sie werezcie nim nacieszyc;,0),0) a jutro rodzicie wyjezdzaja na caly dzien do sieradza;,0),0) a ja bede samiutka w domu z mezem;,0),0) jutro dla mnie specjalnie maz nie jedzie na zajecia;,0),0) ech, mialam do wrocka jechac, ale jakos mi sie nie udalo;((jush mi moje swidrujace mysli odcodza...bosh jak ja nie lubie jak mi coswierci w glowie i wierci i wierci, ech, to jest tak trudno wyrzucuic, zwlaszza ze sama to czasem posdcyam;(( ale naprawde tego nie chce, to psuje moje szczescie i wogule jest mi trudno sie na czyms innym skupic;(( bosh potrzebuje wwyjechac, wyciszyc sie, pomyslec, poczuc bliskosc mojego Oparcia....tak zebysmy sie nogdzie nie musieli spieszyc...chce isc na spacer:,0) ale nie sama bo znowu zacne myslec i bedzie klops;((
a po swietach moze mnie babcia z grecji odwiedzi;,0),0) bedzie super;,0),0)
|