13:15 / 04.04.2004 link komentarz (1) | hihi niom a to piątkowe popołudnie wcale nie było takie strashne...;p kochanie pojechało ze mną do wrocka;* i to kolokwium jakby zeshło na drugi plan... niom a jak kasiula poznała jush moich znajomków z grupy;p i jak zaczęliśmy rozmawiać i jak siem okazało jak wshyscy zlewają to jush zupełnie siem przestałem stresować;p buahhaha niom w mojej grupie trudno złapać motywację do ciężkiej pracy...;p niom ale za to przynajmniej jest śmieshnie i looźnie...;p
i ja uwielbiam jak kasiula jeździ ze mną na uczelnię;* normalnie eh;* zapominam wtedy o stresie i jej obecność bardzo mi pomaga;* jakoś tak super;*
niom a samo kolokwium hmmm... połowe zadań zrobiłem a przy drugiej połowie zastosowałem moją ulubioną metode rozwiązywania hihi czyli złoty strzał;p niom zobaczymy co z tego wyjdzie...;p
a w drodze powrotnej dusho rozmawialiśmy... tak o przyshłości, tej bliżshej i tej dalshej, o tym co nas boli, o tym czego siem boimy;* dobshe jest tak porozmawiać sobie...;*
niom a sobotka znowu na uczelni ble ble ble;p raniutko mały stresik... przypadkowe spotkanie... króciutka dyplomatyczna rozmowa... no i tak jush musi być...
potem wykład z filozofii... hmm i tym razem to co usłyshałem zamieshało mi w główce... oj bardzo nawet... bo jako chrześcijanin zostałem zderzony z kilkoma stwierdzeniami które podkopały fundamenty mojej wiary... nie wiem mushem to teraz dokładnie przemyśleć, poukładać sobie... bo tak naprawdem obawiałem siem tego jush od pierwshego spotkania z filozofią...
potem reshta zajęć loozik i nawet wróciłem shybciej do domq... chciałem zrobić kotkowi niespodziankę;p niom ale ona ma chyba wshędzie swoich ludzi;p niom i zostałem zdemaskowany...;p hihi ale wieczorek spędziłem u kotka... oglądaliśmy filmik, słuchaliśmy milusiej muzyczki, pobyliśmy bliziutko;* taki pierwshy udany chyba kroczek...;***
niom a dzisiaj looźny dzionek, hihi po kościółku dłuuuugi spacerek po mieście, hihi w pięknym słoneczku;p i teraz chwilka odpoczynku i czekam ash moi rodzice popołudniu wybędą z domq i przyjdzie do mnie kasiulka;* i spróbujemy zrobić ten drugi kroczek...;***
...slowly, gently, lovely...;*** |