08:39 / 06.04.2004 link komentarz (0) | a kolejne wydarzenia wczorajshego dnia, wymushały kolejne przemyślenia, kolejne analizy i kolejne heh zupełnie głupie wnioski... w pewnym momencie all myśli mnie tak przydusiły, że musiałem wyjść z pokoju, wyjść z domq... kochanie poshło ze mną... tylko że mi to pomogło troshkem a jej chyba nie... ale ja i tak chciałbym to all odreagować, uwolnić głowę chociash na moment od tych wyshskich smutków, zrobić coś żeby chwilkem chociash siem nie martwić, wziąść kasię gdzieś, wyjechać, nie wiem...
a dziś standard, długie godziny w biurze... mam nadzieję że jakoś polecą, potem angielski hih i znowu jakiś test zaliczeniowy, a potem?? a potem moi rodzice wyjeżdżają i wrócą w środku nocy, czyli wolna chatka i looźny wieczorek...
...to ja chcem wieczorek jush...!
|