00:21 / 07.04.2004 link komentarz (0) | Dzien byl meczacy, pracowity, ale i owocny. Udalo mi sie nawet zasnac na przystanku w oczekiwaniu na autobus. Jutro powtorka z rozrywki, a nawet lepiej, gdyz o kilka godzin dluzej. Pomijajac jednak aspekty czysto sluzbowe, w ciagu dnia oswobodzilem sie z czegos dreczacego, z czego jestem bardzo zadowolony. Wkrotce pod tym wzgledem powinienem byc czysty jak lza. I choc ona mowi mi jedno, to wewnetrzny glos i tak podpowiada mi co innego. Dzieki za te slowa, ale w tym przypadku chyba wiem lepiej. I choc na to nie wyglada, to chyba dobrze jest. |