(3kB) (3kB)

2004.04.09 12:56:31

link
komentarz (0)
wczorajszy dzień, nie był taki uroczy... całą droge powrotną, cale popołudnie, i cała rozmowa na gg to ejden wielki niewypal... urzadzał mi ciągłe rzeźnie...
on mysi, ze potrafie wywalić przyjaciela ze swojego życia od tak sobie... może i on ma bezrzesnego no i jego kochaną anie. a ja? ja mam tylko marka... po tym wszystkim ejst moim przyjacielem. i nim zostanie.
Rafał zaczął mi wyrzucac wczoraj ze sie poświecał dla mnie. Że dla mnie zrezygnował ze spotkań przy piwku z kumlami. zranil mnie. za każdym razem mówiłam,z ejak chce, to moze sobie iść z nimi. nie znosze tego co on powiedział. to było strasnzie niemiłe. a potem z pretensjami ze w ciagu 15 min miałam zły humor, a nie juz dobry. powiedział,z e ebdzie mi robił takie rzeźnie codziennie, jesli nie wywalę Marka całkowicie ze swojego życia. ja chem mieć go tylko na gg. a jak powiedziałąm, zeby wywalił tą głupią anke, to nie... absolutnie. nie zrezygnuje dla Ciebie Rafale ze wszystkiego. nie skoczylabym z okna, bo byś chcial. NIE MA MOWY. mam prawo do posiadania przyjaciół. on jest moim przyjacielem, żadnego innego nie mam. jeżeli bedziesz robił rzeźnie to masz racje, popsuje sie wszystko. ale nie przez niego. pzrez Ciebie.