19:13 / 11.04.2004 link komentarz (2) | Co najwazniejsze: plaszcz odzyskalam. W stanie idealnym :D Wiec mnie mama ani nie wyklnela, ani nie zabila, ani nie wyrzucila z domu ;,0) Przy okazji zaliczylam jeszcze jedna swietna impreze, ktora mnie powalila na kolana. Doslownie:,0) Mam cale zielone spodnie ( bo pilismy w parku jak parkowe zule ;,0) Impreza zaczela sie od slow ze musze przestac tyle pic... a skonczyla sie na kolanach ;,0) Tak wiem, zle skoncze :D
Ciekawostka: plaszcz ktory wzielam nalezal do zony wlasciciela knajpy obok, do ktorej wydaje mi sie ze nie wchodzilam :/ Ale szczerze mowiac nei pamietam. Tak samo jak faktu ze z kuzynka dzwonilysmy do drugiej kuzynki o 3 w nocy i nagralysmy jej sie na poczte. gdyby mi tego nie puscila kilka dni pozniej nie uwierzylabym... Kuzynka z ktora dzwonilam tez nie pamieta... Wiec nie tylko ze mna jest tak zle ;,0)
Po raz ktorys z kolei stwierdzam ze moja zaloga, ekipa, brygada, (ludzie z ktorymi chodze na browara,0)jest nie do pobicia. Ale maja swoje wady... Dopiero teraz po latach zaczynam zauwazac te wady. A sa naprawde porazajace... Ale i tak ich zajebiscie lubie:,0) I wszystkim amatorom zimnego piwa i smakoszom tego szlachetnego trunku zycze takich znajomych z ktorymi mozna sie dzielic swoimi spostrzezeniami na temat smaku piwa, badz tez wymieniac sie uwagami dotyczacymi koloru, tudziez klarownosci ( w niektorych knajpach az strach pic;,0) napoju produkowanego z m.in. chmielu. W kazdym razie wielbiciele piwa laczcie sie !!! ;,0)
***************************************************** |