08:47 / 19.04.2004 link komentarz (1) | niom i weekend sobie popłynął (chociash co to był za weekend...,0) i walczymy jush z nowym tygodniem, niom zobaczymy jak to będzie, w każdym bądź razie od środy jestem zupełnie alone w tym biurze hmmm...
a wczoraj... a wczoraj męczący dzionek był, niestety musiałem jechać raniutko bardzo autobusem do wrocka, niom a że w sobotke wieczorem trochem balowałem z ziomblami z liceum to siem zupełnie nie wyspałem... a właśnie bo spotkaliśmy siem na piffku (hihi tHx;* malutka że mnie wygoniłaś;p,0) niom i tak sobie opowiadaliśmy co u każdego słychać... i nie to że kolesie sobie pracują w USA i mają takie looźne życie że shok, i zarabiają moją miesięczną wypłatę w 4 dni...!!!;[ i sobie robią co chcą eh... niom dla mnie to był knock out psychiczny...;(((
a we wrocku hmm... dostałem grr referat za to że nie chodzem na zajęcia;p niom i tak mam jush tych referatów ze 3 do napisania i nie wiem co to będzie... niom ale zajęcia minęły shybko niom i dobshe że marcinos wracał jush tesh do domq, bo mi siem bardzo spieshyło do kotka mojego...;* niom i jakoś tak przyshedłem do niej i heh coś siem zaczęło mieshać, dziwnie jakoś tak... i eh w shoku jak shybko siem moshe zmienić sytuacja, bo jesteśmy sobie happy bardzo, robimy coś fajnego i eh i nagle jakieś jedno niespodziewane zdarzenie i jush happy nie jesteśmy, jush jesteśmy bardzo smutni, być moshe źli... tak wczoraj byłem zły przez moment, bo nie tak sobie wyobrażałem to popołudnie, pogubiłem siem w tym wshystkim, nie rozumiem, czasami dokucza mi ta sytuacja... na shczęście wczoraj all dobshe siem skonczyło, koniec końców znaleźliśmy siem u mnie w pokoiku i było milusio...;* niom a potem wieczorny jogging z kotkiem;p yyy w shoku, hihi kochanie latem będziemy biegali codziennie...;p
...hihi run run run...;p |