23:54 / 10.09.2001 link komentarz (1) | moje kochanie mnie odwiedzalo i opiekowalo sie mna podczas choroby i skończyło się tym, że zaraził się ode mnie i teraz sam lezy w domciu w łóżeczku... pięknie nie? a powtarzał cały czas , że jego takie rzeczy nie biorą ;,0),0),0) no i się rozchorował... i wszystko jak zwykle przeze mnie :(((( buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
[gdybym ja jeszcze mogła z siebie wydobyć jakieś sensowne dzwięki...to bym pobuuuuuuczała... a tu krtań jak skrzypiła tak skrzypi ]
ide nynać...
*** |