justynek//n-log home>>foto >>
2004.04.25 00:48:51
link|komentarz (3)
Tak... Ucze sie (w koncu to uwielbiam,0)... a zeby bylo smieszniej ucze sie juz do matury. Nie bede jednak o tym pisac, bo usiadlam tutaj, zeby chociaz przez chwile nie myslec o wojnach, pokojach, uniach, reformach, kryzysach... chyba kiepsko mi idzie to "niemyslenie" ;-,0)
Poczytalam sobie jakies nowe nlogi i poklikalam chwile z kumplem. Wnioski? Wszyscy maja jakies problemy i przewaznie sa to problemy sercowe. Czuje sie glupio z tym moim szczesciem. Bo zdalam dyplom na dwie czworki, bo od poltora roku jestem zakochana z wzajemnoscia, bo mam nadzieje dostac sie na ASP w Katowicach, bo zjadlam pyszna kolacje :-,0) Nie mam powodow do narzekania... przeciez nie bede narzekac z powodu jakiejs matury, ktora jest _dopiero_ za 16 dni. Nie moge napisac, ze nic nie umiem, bo przeciez umiem juz starozytnosc i prawie cale sredniowiecze. Nie bede tez narzekac z tego powodu, ze moje kochanie pojechalo sobie na szkolenie jakies i jest teraz w gorach, a ja widze przed soba jedynie gory ksiazek ;-,0) Cos mu sie przeciez nalezy od zycia... oprocz tego ze ma mnie ;-,0)
W zwiazku z powyzszym w ogole nie jestem trendi ani cool. Zadnego cierpienia, zadnych glebokich, filozoficznych przemyslen na temat bezsensu istnienia... zadnych dramatow. W dodatku zima sie skonczyla i brak ogrzewania w pociagach przestal mnie draznic... moze trzeba poczekac do lata, kiedy da mi sie we znaki brak klimatyzacji... wtedy w koncu bede miala material na jakas nowa notke ;-,0) A na razie ide sobie poczytac dalej o tych wojnach, pokojach, uniach, reformach...