01:46 / 15.05.2004 link komentarz (0) | klawiatura na kolanach i jedziemy. w zasadzie przydałaby się herbata. mówię o tym czego nie pragnę. dziś był alkohol. może i znowu. teraz jestem w domu i znowu z norah jones i nadal słyszę dźwięk łyszki mieszającej herbatę, a za chwilę ktoś przyjdzie i powie bym przyciszyła muzykę. odpowiem tak samo na kolejne, bezsensownie zadane pytanie, odpowiedziałabym, że nie. przykro jest stwierdzić, że ludzie najbliżsi, którzy mnie otaczają, bo tak niestety jest, słyszą ode mnie zawsze te same odpowiedzi. nie rozumiem wegetacji tej sytuacji. boją sie innej niż zwykle odpowiedzi, a może po prostu nie chcą znać prawdy? jeżeli miałabym pisać dla pedagoga lub rodzica, nie napisałbym nic. jezeli piszę to dla Ciebie napiszę jeszcze mniej. |