|
jestem taka naiwna i glupia... może tak ma kazdy...
ja juz wysiadam nerwowo... On uważa, ze skoro ja kiedys byłam nie fair, i chociaaz teraz sie staram, zeby nasz związek wyszedl jak najlepiej, to on obiecuje cos, a potem mówi cos innego.. obiecywał, ze nie bedzie gadał z ta suką. a dzisiaj dumny mi najpierw mowi ze ta idiotka sie do niego odezwala, zeby zapyac sie cos o forum, potem sie dowpeidzialam, ze o forum, i chciala sie podzielic z nim jakąs realacja iz aczeła sie go wypytywac. niexle.... jesttem uczulona na kazdy pzrejaw kontaktu z ta suką. obiecywał mi z enie ebdzie z nnia gadał. a tetraz mówi ze nie moze mi niczego obiecać... kurwa.... czwarty dzień pod rząd łzy.../ tego juz chyba za duzżo.... |