|
siedze na informie. nie wiemco robic. cały czasnie moge sie pozbierac. uscisk w żołądku, chęć wymiotowania, dzisja na niemcu znowu miałam trzęsawke. aska widziala. przytuliła mnie. odepchnełam ją... nie cchiałam się rozpłakac. a byłam juz blisko. tak jak teraz. napisałam mu smsa ze chciałabymz nim pogadac. nie odpisuje... ja zaczynam naparwde czuc, żenic dla niego nie znacze. jednak ciagle mam ochote błagać o namiastke miłosci. wiem, ze on teraz nie powie mi nagle "dobra natalio, jestesmy razem , kocham cie" to byłby ten znak ze mnie nie lubi, mna pogardza. czekam na niego..
jej wesedłna czata.... boze... czuje sie... ehhhh |