li5ek // odwiedzony 5146 razy // [giger:vain nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (13 sztuk)
02:18 / 11.06.2004
link
komentarz (0)
Zegnaj mała...

Zabierz czegos nie zabrala

Zegnaj mala...

Teraz, zniknij prosze cala

Co twe to wez
Wiare i wiez
Wez te czesc
Malego chlopca
Jest taka twoja ze az obca


Te wersety
Wsrod tandety
Ktorej nie wyczuwa kretyn
I te dzwieki
Ktorych piekni
Dzis tak bardzo się ulekli
W torbe spakuj
W cisze zakuj
Odejdz, wiecej nie atakuj
Wole pustke braku
Niz niepewnosc pelna strachu
Wez ze soba
Jad czekania
Idz swa droga
Bez gadania
Ja chce trwac
Nie zabraniaj
Nie chce bac
Sie, nie omamiaj
Jestes zbedna
Wredna
Chociaz jedna
Bledna
To przez ciebie wiedna
Mlodzi
Zawiedzeni brna
Ty glodzisz
Twym zapachem owinieci
Zasypiaja bez pamieci
Potem w koszmar przebudzeni
Lkaja sami opuszczeni
Zyje przeciez tu na ziemi
I jestesmy zbyt strudzeni
Zabierz siebie
W niebie
Krzycz
Idz stad precz
Tutaj milcz

Tak bliska byłas
Malo...
Zdradzilas mnie
Bolalo...
Lecz przyjalem cie ponownie
Rozpalalem w ludziach ognie
Twoj blask
Mnie otaczał
Dla twych lask
Bym wybaczal
Wtaczal
Bym te lzy, te same
Bo wizdialem w tobie dame
I patrzylem w ciebie wiernie
Znieczulilas
Heh
Moglem trwac tak wieki biernie
Bo byłas
Bylas matka
Gdy nie rzadko
Zamykalem się na wlasna
Byłas droga
I ogrodem
Kiedy klekalem przed grobem
Nie moglem
Dac niczego ponad to
Tobie ciagle braklo
Wiec oddalem ci wole
Gralem swa role
Na ziemskim padole
Chylilem czolo
Czulem się golo
Lecz bylem szczesliwy
Nieprawdziwy
I nie mogłem uwierzyc ze moze tak bolec
Gdy odeszłas
Wbijajac kolec

Milczalem swa złosc
Jak grob
Juz dosc
Prob
Ufania
I trwania
Jak Hiob
Bez pytania
Byc zapalka
Ktora plonie
Twoim zarem
Tylko chwile
Stac sie siarka
By twe dlonie
Mogly wiare
Puscic z dymem
Nagle ucichlem
Wzlecialem z wichrem
I z gradem spadlem
Wzgarde skradlem
Zimie
Jej lod nie minie
Jest wieczna i pewna
Tys niepotrzebna
Wiec pierzchnij
I ulec jak ja dymem ze dna
Wiary nie ma
Milosc byla
Tys jest ostatnia z cnot
Z wami trzema
Moja sila
Mogła przezwyciezyc grob
W kroplach rosy o swicie
W braku mozna znalezc zycie


Ogolnie dzis dostalem cios w serce i glowe taki ze ...
sam nie wiem juz co ze soba zrobic..
niby dobrze a tu znowu cios;(
ehhh... ide sprobowac zasnac;/