10:15 / 12.06.2004 link komentarz (0) | .: CHLEB ŻYCIA NA ULICACH :.
Wczoraj uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Jezusa - potocznie Boże Ciało. Pogoda od rana zapowiadała ulewę, ale czas pokazał, że miało być inaczej.
Sław, języku, tajemnicę,
Ciała i najdroższej Krwi,
którą jako łask krynicę,
wylał w czasie ziemskich dni
ten, co Matk miał Dziewicę,
Król narodów, godzien czci.
Z Panny czystej narodzony,
posłan zbawić ludzki ród,
gdy po świecie na wsze strony
ziarno słowa rzucił w lud,
wtedy cudem niezgłębionym
zamknął swej pielgrzymki trud.
W noc ostatnią przy wieczerzy,
z tymi, których braćmi zwał,
pełniąc wszystko jak należy,
czego przepis prawny chciał,
sam Dwunastu się powierzył
i za pokarm z rąk swych dał.
Słowem więc Wcielone Słowo
chleb zamienia w Ciało swe,
wino Krwią jest Chrystusową,
darmo wzrok to widzieć chce,
tylko wiara Bozą mową
pewność o tym sercu śle.
Przed tak wielkim Sakramentem
upadajmy wszyscy wraz,
niech przed Nowym Testamentem
starych praw ustąpi czas,
co dla zmysłów niepojęte
niech dopełni wiara w nas.
Bogu Ojcu i Synowi
hołd po wszystkie nieśmy dni,
niech podaje wiek wiekowi
hymn tryumfu, dzięki, czci,
a równemu im Duchowi
niechaj wieczna chwała brzmi. Amen.
[ hymn II nieszporów ]
Najpierw uroczysta msza w archikatedrze - czyli combo :) z klerykami i Kaszubkami ;] No i wyruszyliśmy na ulice Oliwy... Powiem szczerze - byłem bardzo pozytywnie zdziwiony ilością ludzi.
"Jam jest chleb życia. Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni i pomarli. To jest chleb, który z nieba zstępuje: kto go spożywa, nie umrze. Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata". [J 6, 48-51] Polecam cały rozdział 6 ewangelii Jana :-)
Udział w procesjach eucharystycznych nie jest obowiązkowy - tego dnia również. Budujące było bardzo, że tyle osób zdobyło się na świadectwo wiary i poszło ulicami za Jezusem.
Ja otrzymałem od Pana to, co wam przekazałem, że Pan Jezus tej nocy, kiedy został wydany, wziął chleb i dzięki uczyniwszy połamał i rzekł: "To jest Ciało moje za was wydane. Czyńcie to na moją pamiątkę!". Podobnie, skończywszy wieczerzę, wziął kielich, mówiąc: "Ten kielich jest Nowym Przymierzem we Krwi mojej. Czyńcie to, ile razy pić będziecie, na moją pamiątkę! Ilekroć bowiem spożywacie ten chleb albo pijecie kielich, śmierć Pańską głosicie, aż przyjdzie". [1 Kor 11, 23-26]
Pisałem o tym szerzej na blogu w lutym(sursumcorda.blog.pl), ale miałem okazję po drodze do Rzymu zahaczyć o Orviero - miasto we Włoszech, gdzie spoczywają relikwie po tzw. średniowiecznym "cudzie w Bolsenie", gdy podczas sprawowania Eucharystii z hostii spłynęły na korporał krople krwi. Korporał do dziś znajduje się w katedrze Orvieto. To właśnie ów korporał został ukazany przez papieża wiernym - co zapoczątkowało właśnie procesje eucharystyczne, a więc także Boże Ciało. Wydaje mi się, że wizyta w takim miejscu jakoś podbudowała wiarę w rzeczywistą obecność Jezusa w tym kruchym kawałku chleba.
I jeszcze ewangelia wczorajszej mszy: Jezus opowiadał rzeszom o królestwie Bożym, a tych, którzy leczenia potrzebowali, uzdrawiał. Dzień począł się chylić ku wieczorowi. Wtedy przystąpiło do Niego Dwunastu mówiąc: "Odpraw tłum; niech idą do okolicznych wsi i zagród, gdzie znajdą schronienie i żywność, bo jesteśmy tu na pustkowiu". Lecz On rzekł do nich: "Wy dajcie im jeść!". Oni odpowiedzieli: "Mamy tylko pięć chlebów i dwie ryby; chyba że pójdziemy i nakupimy żywności dla wszystkich tych ludzi". Było bowiem około pięciu tysięcy mężczyzn. Wtedy rzekł do swych uczniów: "Każcie im rozsiąść się gromadami mniej więcej po pięćdziesięciu!". Uczynili tak i rozmieścili wszystkich. A On wziął te pięć chlebów i dwie ryby, spojrzał w niebo i odmówiwszy błogosławieństwo, połamał i dawał uczniom, by podawali ludowi. Jedli i nasycili się wszyscy, i zebrano jeszcze dwanaście koszów ułomków, które im zostały. (Łk 9, 11b-17)
Jezus poddaje Dwunastu próbie. Próbie wiary. W wirze nauczania nikt nie zwrócił uwagi na brak tak prostej rzeczy, jak pożywienia. Człowiek jest człowiekiem - musi się pożywić. Oni rozumowali po ludzku - jak pięcioma chlebami i dwiema rybkami nakarmić 5000 samych mężczyzn, skoro nie starczyłoby to nawet dla nich samych?? "Wy dajcie im jeść" - mówi Jezus. Krótka modlitwa do Ojca - i już zaczynają posiłek. Zapewne dopiero po jakimś czasie zrozumieli cud, jaki się dokonał. Chleb życia rozdziela chleb ziemski, który po śmierci stanie się Jego symbolem. Czy umiemy uszanować ten chleb - przede wszystkim eucharystyczny, ale też zwykły, powszedni? Dzielmy się chlebem, dzielmy się niebem... Jesteśmy posłani, aby dzielić się tym, co mamy i dobrem.
Procesje eucharystyczne w większości parafii w kraju zapewne będą codziennie przez oktawę. Nie bójmy się pójść za Nim, ukrytym w chlebie.
Świat jest głodny miłości. Idźcie, aby dać własne ciało i własną krew. Idźcie, by nakarmić głodnych. Idźcie, aby być pokarmem - Eucharystią. Wszystkich, którzy do was przychodzą, nie odsyłajcie głodnych. Nakarmcie ich swoim błogosławionym człowieczeństwem.
No i zapomniałbym o duuuuuuuuuuuuuuużych buziaczkach dla mojego kochanego Słoneczka uśmiechniętego :*:*:*:*:*:*:*:*:*:*
|