00:16 / 23.06.2004 link komentarz (2) | Uhmm.. :O
No i jestem po weekendzie..
Podsumowanie.. w piatek bylo super:P bawilem sie jak nigdy w zyciu, wpierw po pracy odwiedzila mnie Ania :) moja dobra przyjaciolka.. wypilismy po piwku przegralem jej nowa muze, odprowadzilem na autobus. przez pomylke Wsiadla w zly i pojechala na drugi koniec miasta:P potem poszedlem do kamienicy na pare piwek, z Kolezankami:) nastepnie padl pomysl zeby pojechac do wroclawia, no i tak sie stalo. Wybawilem super... w sobote bylem bardzo zmeczony:P od rana w pracy, potem zawiozlem kompa do rodzinki w odolanowie ktora zamowila go rano... wieczorem dostalem smsa ze kumple robia grila, no wiec znowu jakas opcja:P pilismy wodke i bylo bardzo wesolo..:> po grilu padla propozycja zeby przejechac sie do nowego protektora, skolowalismy transport i dotarlismy tam.. przed wejsciem okazalo sie ze kumpel z ktorym pojechalem, przewrocil sie gdzies po drodze (%% rlz) i zgubil sieke :P wiec musialem pozyczyc od kogos.. po wejsciu okazalo sie ze jest bardzo duzo ludzi i wogole dyska strasznie duza... wrazenia na mnie nie zrobila zbyt wielkiego.. duzo swiatel i strasznie jasno:P jedyny plus to parkiet do gory na ktorym nawet fajna muze grali:)
Wyszlo na to ze spotkalem kumpli z wroclawia i zaczela sie nastepna faza %% pozniej Troche Puscilismy z dymem..
Reasuymujac do dzisiaj nie doszedlem do siebie :P jestem zakrecony zamotany i wogole zle sie czuje..
mam nadzieje ze jutro juz bedzie okey:P albo dzisiaj wieczorem..
Zastanawia mnie jeszcze jeden fakt.. sms ktory dostalem w nocy.. ze mam uwazac na takiego jednego kolesia.. z ktorym juz zreszta byly dymy..
czyzby sie kroila jakas zadyma?
to sie okaze.. czas pokaze..
a teraz biore sie za prace.. pewnie za chwile znowu dostane zjebke od ojca ze zakrecony jestem :P
Elo !
|