Patrząc na małego Franka coś mnie tchnęło i powstał jego starszy brat ( a może młodszy? ).
Na niektórych nie zrobił żadnego wrażenia, na niektórych zrobił typu: yyy... brzydkie to..
No, ale powstał sobie. I to w formie mniej szkicownikowej. I sobie usiadł w tym oto miejscu.
|