00:52 / 27.06.2004 link komentarz (1) | Jak to mawiaja nie chwal dnia przed zachodem slonca. Musze sie wyzalic tutaj bo nie chce dluzej meczyc znajomych ta historia o ktorej sie nasluchali juz dosyc przez ostatnie kilka miesiecy. Ciazy nademna jakies dziwne fatum. ALbo ja trafiam na niewlasciwych ludzi albo oni sami trafiaja na mnie. Nie wspominajac juz o ludzkim pociagu do wprowadzania zametu. Jak jest za dobrze sami generuja problemy. Krolestwo za lobotomie.
Wracajac do tematu... nerwy mnie zjadaja..za to ja sama nie jadlam nic od paru dni. Paradoks. Z glodu chce mi sie wymiotowac. Zamet w glowie, lzy w oczach. Z jednej strony czekanie, z drugiej odraza i niepewnosc wlasnych mysli.
Wiecie jak to jest zakochac sie..a kiedy wreszcie wszystko zaczyna sie ukladac tak jak byscie tego chcieli, ktos wam mowi ze osoba ktora obdarzyliscie glebszymi uczuciami nie jest ta osoba za ktora ja uwazacie? Nie zycze. No i nie wiem kto klamie. A co najgorsze nigdy sie nie dowiem. |