|
juz nie wierze w przeznaczenie. ani wielka idee miłości. nie wierze w dwa asy karo wyciagniete z dwóch różnych talii....
miłosc to czysta chemia??? moze.. moze to instynkt dla przetrwania gatunku... cholera, kto wie...
może dane mi było zakosztowac tej pieknej miłosci raz... i wiecej sie ona nie odrodzi... ni ma jak marchewka... niby motywuje, chociaz wiemy ze jej nie dostaniemy... |