15:04 / 28.06.2004 link komentarz (4) | od czego by tu zaczac...
jak zwykle moje problemy sa niczym w porownaniu z problemammi nekajacymi swiat owczesny.
miliony dzieci na ziemi gloduje,jest wykorzystywanych,kobiety sa gwalcone,bite,etc,niech bedzie-mezczyzni tez cierpia- chociaz te niezdolne do uczuc kreatury glownie w sensie fizycznym czego i tak wiekszosc nie da po sobie poznac bo sa matolami i uwaza sie za twardzieli,ale nie o tym mowa.
czym wiec sa moje problemy w porownaniu z w/w?
otoz niczym jest to,ze kupilam krem za 60 zeta po ktorym mialam miec skore ze zlota(no prawie-krem vichy wiec spodziewalam sie dobrych rezultatow;chyba nawet ci kosmetyczni ignoranci- faceci wiedza co to jest vichy);oczywiscie moja skora jest nadal taka sama.
i co z tego, ze jutro mam egzamin z matematyki na ktory nic nie umiem, wiec jesli moj fart zyciowy ulotni sie gdzies na te 2,5h spotkam sie z jakze sympatyczna p doktor we wrzesniu.
no tak pozatym to naprawde ogranac moze czlowieka jakas pieprzona melancholia i depresja przez ta gowniana pogode.
acha, panow przepraszam,bywa. |