15:44 / 29.06.2004 link komentarz (11) | Przystojniak po tym jak bez zobowiązań "użyczył" mi swojego ramienia,abym mogła się w spokoju wypłakać i wyżalić,że mam takie cholerne szczęście do facetów powiedział,że w sumie to mogłabym być "jak ta laska,koszykarka z tego śmiesznego serialu "7 niebo".Myślałam,że ze śmiechu brzuch nie przestanie mnie boleć.Mój humor skacze jak szalony,raz jest dobrze,a raz źle ["sinusoida,daaa";)]. Nie zmienia to faktu,że nadal jestem w szoku i nadal się nie zgadzam na to co on mi zaproponował.
Żałuję,że on wyjeżdża,żałuję,że ja wyjeżdżam,ale widocznie tak musiało być."Było minęło".
I nie chcę już słuchać komplementów na temat moich oczu,zresztą (jak dla mnie) są one zwyczajne,przeciętne,więcej-brzydkie,i tyle.Koniec.
Idę szejkować przy dziwnych jak dla mnie roots`ach,acha,acha-"don`t say nothin".
A jutro zaczynam tourne,poznań-toruń-poznań,ej fajnie,trzymajcie kciuky;) |