17:48 / 30.06.2004 link komentarz (3) | Wlasnie niedawno wrocilam:))Moje Czechy wygraly:D 3:0:D Szkoda troche Danii,no ale coz...:P
Po meczu ogladalismy "Wielkie chwile polskiego futbolu":) Ehh...:) Pokazywali eliminacje do mistrzostw swiata '74.Rok 1943.Pierwszy mecz:Walia-Polska,przegrywamy 2:0 :P Pozniej Polska-Anglia,wygrywamy 2:0;)) i fatalna kontuzja Lubanskiego:( Mecz Polska-Walia,wygrywamy 3:0 :D i wreszcie mecz Anglia-Polska i slynny remis na Wembley,1:1...I"Tomaszewski,czlowiek ktory zatrzymal Anglie":))) Eh...i ten Ciszewski...
Prosze panstwa,co za spotkanieee:P:P
Pozniej byl jakis typowy amerykanski film akcji na TVN,nawet nie wiem jak sie nazywal:)Trzech facetow:jeden zly,drugi dobry,a trzeci nic nie wie:P Wkoncu oczywiscie zlego zabijaja,dobry odnajduje syna,a ten co nic nie wie,wreszcie sie czegos dowiaduje,tylko,ze ma poderzniete gardlo(:/),ale oczywiscie (jeszcze?) nie umiera i HAPPY END;))
######################################################
Nom,a ja ide spac,i mam dobry humorek:D
She loves me not-Papa Roach
-uwielbiam ta piosenke:) |